Koronawirus przyniósł wiele złego, ale dał w zamian mnóstwo pięknych wschodów słońca.
Podlasie znamy jak własną kieszeń – Kasia się tu urodziła, a ja spędzałem wszystkie wakacje od zawsze. W Białymstoku skończyłem liceum, po czym wyemigrowałem do Wielkopolski. Rodzinne strony odwiedzamy dość często, ale koronawirus sprawił, że przeprowadziliśmy się tu ponownie.
Przepiękne bagno kilka kilometrów od domu
Po dwóch tygodniach zamknięcia w kamienicy w Poznaniu zacząłem chodzić po ścianach, nie mogąc nigdzie wyjeżdżać, ani nawet wychodzić ze znajomymi. Gdy zakazano chodzić do lasu myślałem, że zwariuję. A potem pomyślałem: “Hej, przecież mam dostęp do takiego domku, w którym las widać z okna!” Właściwie to nawet nie las, a puszczę.
Kasia była oporna – a to, że nie ma łazienki, ani nawet kibelka, a to że nie ma prysznica, a że nie ma internetu, a to że aresztują nas za nielegalne przemieszczanie się między miastami. Udało się jednak w końcu przezwyciężyć te wszystkie problemy, kupić dużo internetu na zapas, przenośny sedes, a nawet zbudować na ogrodzie piękny prysznic pod krzakiem jaśminu.
Po trzech tygodniach prac remontowo-sprzątająco-ogrodowo-ziemnych chatka po pradziadkach nadawała się do dość komfortowego mieszkania, a za oknem wszystko zaczęło rozkwitać.
Typowe Podlasie - las, ląka, las, a w tle łapy
Typowe podlasie - las, rzeka, las, a w tle las
zaniedbany las - pełno pajęczyn
Lockdown, ucięcie turystyki i eventów sprawiły, że z dnia na dzień straciłem wszystkie źródła utrzymania, za to zyskałem dużo czasu na fotografię. Pozostał jeden, za to fundamentalny problem – jak wstać rano na zdjęcia? Musicie wiedzieć, że uwielbiam spać. Całe swoje życie zorganizowałem tak, żeby nie musieć wstawać rano do pracy. A tu nagle, jeśli chcę mieć jakąkolwiek pracę, to trzeba budzić się najpóźniej o czwartej. Koszmar.
narew z lotu balona
Na szczęście czasem pomogła mi w tym Kasia, a czasem dobry kolega. Tak powstała ta galeria, okupiona bólem i cierpieniem. To dobrze, bo Bóg zdjęć wymaga ofiar – nic nie przychodzi za darmo. I nie śmiejcie się ze mnie ranne ptaszki – ja mam za to supermoc pracowania do późnej nocy, a nawet wczesnego rana!
Ta galeria to owoc wielu męczeńskich wschodów słońc i kilku jakże lubianych przeze mnie zachodów. Wszystkie pochodzą z centralnego Podlasia, a konkretnie – Puszczy Knyszyńskiej (lasy, bagna, Supraśl), znad Narwi (okolice Narwiańskiego Parku Narodowego) i Biebrzy. Mógłbym pokazać dużo więcej, ale chciałem, żeby było efemerycznie.
Łąki nad Narwią niedaleko Strękowej Góry
O każdym z tych miejsc mógłbym pisać długo, dlatego tu nie napiszę nic. Zapraszam do posłuchania odcinka podkastu, w którym opowiadamy o Podlasiu pod innym kątem, ściągnięcia dobrego ebooka-przewodnika, albo kupienia październikowego National Geographic Traveler, gdzie piszę o Puszczy Knyszyńskiej.
Narew
kładka śliwno-waniewo
Wydmy nad Narwią
Biebrza
Biebrza dwa tygodnie po pożarze
Biebrza 3 dni po pożarze
Jeszcze w kwietniu pojechaliśmy nad Biebrzę, tuż po ugaszeniu pożaru. Powstał tam najpopularniejszy wówczas odcinek naszego podkastu – kulisy pożaru nad Biebrzą. Świat nie jest tak prosty, jak pokazują nam go w mediach, a my staramy się zaglądać głębiej. Jeśli chcesz więc wiedzieć, jak wygląda życie w otulinie Parku Narodowego, komu opłacają się pożary i co ma do tego wielki biznes, to zapraszam do słuchania.
Puszcza Knyszyńska
uroczysko wyżary
Zdjęcia zostały wykonane Olympusem Em1 III, różnymi obiektywami, z których szczególnie motywujący do porannego wstawania był nowiusieńki 100‑400mm F5.0-6.3 którym zrobiłem większość zdjęć ptaszorów. Zdjęcia z drona robiłem Mavickiem Pro, dopóki się nie rozbił. Potem zainwestowałem w Mavica Air 2. Część zdjęć znad Narwi została wykonana z balona. Więcej o tym, czym i dlaczego fotografuję, przeczytasz tutaj.
Nie jest łatwo znaleźć orła
ale czasem się uda
Na koniec i dobrą noc wracamy do Supraśla. Więcej zdjęć z Podlasia znajdziecie na moim instagramie, albo instagramie Magia Podlasia, polecam też gorąco film Cząstka Podlasia i prace nieżyjącego już Wiktora Wołkowa.
Zrealizowano w ramach programu stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Kultura w sieci