Pamiętam dokładnie, kiedy zdecydowałem się przesiąść na bezlusterkowce. To było w Himalajach, na jakichś 6400 metrach. Nie bój się, to nie będzie tekst o technicznych detalach. To będzie moja historia. Najważniejsza rzecz, którą staram się przekazać na warsztatach brzmi: “sprzęt nie jest najważniejszy”. Dobre zdjęcie to przede wszystkim umiejętności, pomysł, odrobina szczęścia, dobre planowanie i wytrwałość. Reszta, może 20 -30%…