Prypeć była jeszcz 34 lata temu tętniącym życiem miastem, w którym było wszystko. Takie idealne miasto Związku Radzieckiego. Jednak pewnego kwietniowego dnia wszystko się zmieniło. 50 tys ludzi zapakowano w autobusy i wywieziona poza Zonę. I tak w gwarnym mieście zapadła cisza. Ale nie na długo, bo tam gdzie znikają ludzie przychodzi natura. A po niej nastaje doba seriali i…
* Wszystkie dowcipy pochodzą z książki „Czarnobylska Modlitwa” Swietłany Aleksiejewicz. Również ta złota myśl, którą można by włożyć w usta jakiemuś likwidatorowi skutków wybuchu: Gwiżdżę na promieniowanie, bo ruskiemu zawsze stanie! Miałem niecały roczek, gdy usłyszał o nim świat. Wcześniej był jednym z kilkuset reaktorów jądrowych na świecie i miasteczkiem, jak każde inne. Właściwie dalej jest miasteczkiem, mieszka tu ok. 2000…