Wadi Rum jest podobno najlepszą pustynią w Jordanii i odgrywa rolę Marsa (lub dowolnej innej planety) w wielu hollywoodzkich hitach. Nie kręciłem tam filmów, więc nie wiem. Za to robiłem epickie zdjęcia i spędziłem tam noc, która wydaje się być dość surrealistyczna.