Dawno, dawno temu, za siedmioma rzekami, siedmioma górami…
A nie.
Wprawdzie w Karabachu byłem dawno, ale są jeszcze tacy starzy górale, którzy to pamiętają. Górale, jak to górale – żyją za górami w kraju z górami w nazwie.
A nie.
Bo to nie kraj.
Ale jak to nie kraj, skoro ma armię, ministrów, prezydenta i nawet wystawia wizy?