Wszystko co chcielibyście wiedzieć o polskich hotelach, ale baliście się o to zapytać! Jak wygląda luksusowy hotel od kulis? Z czym muszą się zmagać jego pracownicy? Kogo lubią, a kogo nie lubią mieszkańcy nadmorskich miejscowości?
Co zrobić, gdy do lokalu przychodzi gangster? W dzisiejszym odcinku zajrzymy za recepcję i pokażemy Wam świat z drugiej strony lustra.
Dzień dobry, od wielu lat przyjeżdżam do Kołobrzegu i znam to miasto bardzo dobrze, stąd kilka uwag. Po pierwsze dla turystów z Polski bolączką jest nierówne traktowanie przez obsługę turystów z Polski, a z Niemiec. Po drugie nigdy nie byłam świadkiem awantur, sama nawet jak nie do końca coś mi się podoba, to raczej przemilczę , bo też chce wypoczywać, a nie się awanturować. Zawsze sprzątam po dzieciach, sama ścieram , gdy dziecko coś wyleje.
Dalej – znam dobrze hotele te “top” i te mniejsze, jak i apartamenty. Dostrzegam, że czasem , gdy w hotelu jest jakaś konferencja , to jest głośno i może to być uciążliwe dla gości, niemniej jednak nigdy nie widziałam sytuacji opisanych przez Rozmówczynię, choć nie wątpię, że jak to w życiu- zdarzają się. Reasumując jednak – kocham Kołobrzeg, natomiast jedynie poza sezonem , od października do góra początku kwietnia. Znajomi najpierw się śmiali, a teraz coraz więcej osób przyjeżdża tak jak ja
2 Comments
Dzień dobry, od wielu lat przyjeżdżam do Kołobrzegu i znam to miasto bardzo dobrze, stąd kilka uwag. Po pierwsze dla turystów z Polski bolączką jest nierówne traktowanie przez obsługę turystów z Polski, a z Niemiec. Po drugie nigdy nie byłam świadkiem awantur, sama nawet jak nie do końca coś mi się podoba, to raczej przemilczę , bo też chce wypoczywać, a nie się awanturować. Zawsze sprzątam po dzieciach, sama ścieram , gdy dziecko coś wyleje.
Dalej – znam dobrze hotele te “top” i te mniejsze, jak i apartamenty. Dostrzegam, że czasem , gdy w hotelu jest jakaś konferencja , to jest głośno i może to być uciążliwe dla gości, niemniej jednak nigdy nie widziałam sytuacji opisanych przez Rozmówczynię, choć nie wątpię, że jak to w życiu- zdarzają się. Reasumując jednak – kocham Kołobrzeg, natomiast jedynie poza sezonem , od października do góra początku kwietnia. Znajomi najpierw się śmiali, a teraz coraz więcej osób przyjeżdża tak jak ja